Na podstawie kalendarza kościelnego z uwzględnieniem dzieła ks. Piotra Skargi T.J. oraz innych opracowań i źródeł
na wszystkie dni całego roku ułożył
Ks. Władysław Hozakowski



ŻYWOTY  ŚWIĘTYCH   PAŃSKICH  -   8. W R Z E Ś N I A

8. Września


Narodzenie Najśw. Panny Maryi

Narodzenie N. M. P.

   Kościół święty upomina dzisiaj w pacierzach kapłańskich wszystkich wiernych: "Obchódźmy radośnie narodzenie Najśw. Panny Maryi." Powód tej radości podaje, mówiąc do Maryi: "Narodzenie Twoje, Bogarodzico-Dziewico, zwiastowało wesele całemu światu, bo z Ciebie wyszło słońce sprawiedliwości, Chrystus, nasz Bóg." Istotnie! jako na puszczy Izraelici nie rychlej ujrzeli chwałę Pańską i Pana między sobą, aż zgotowali on przybytek, z którego Bóg przemawiał, i jako za czasów króla Salomona nie zstąpił z nieba majestat Pański, zanim nie stanęła świetna świątynia Salomonowa, tak też nie przyszedł oczekiwany Mesyasz i Odkupiciel, zanim nie narodziła się Błogosławiona między niewiastami. Dziś więc narodziła się ta, którą Bóg upatrzył sobie nietylko na oblubienicę, ale na matkę Swoją; dziś narodziła się ta, przez którą nabyliśmy powinowactwa z samym Panem Bogiem, boć przez Jezusa zostaliśmy dziećmi Pana Przedwiecznego.
   Narodziła się Mary a w Nazarecie w Ziemi Świętej. Rodzicami jej byli św. Joachim i św. Anna. Bogobojni małżonkowie wiedli żywot świątobliwy; mimo to nie dał im Pan Bóg przez długie lata żadnego dziecięcia. Zasmuceni bezdzietnością, nie ustawali w modłach o potomstwo. Podanie mówi, że dopiero, gdy się już zestarzeli, zesłał Bóg anioła, który im oznajmił, że doczekają się córeczki, mającej zostać matką długo oczekiwanego Odkupiciela. Przepowiednia spełniła się; ku niewypowiedzianej radości rodziców przyszła na świat dzieweczka, której z woli Bożej dali imę Marya. Marya znaczy tyle co piękna; inni tłomaczą imię Marya jako pani lub światłość lub gwiazda morza. Miana te co do rzeczy przysługują narodzonej dziś dziecinie. Chrystus jest naszym Panem, Marya naszą Panią, naszą dobrą Panią, królową nieba i ziemi. Kościół św. modli się: "Panno chwalebna i błogosławiona, o Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza!" Marya jest światłem, bo oświeconą więcej aniżeli wszyscy Święci; ona poznała bowiem głębiej i dokładniej Boga i tajemnice Boże, boć była najściślej połączona z Jezusem Chrystusem, którego Jan św. nazywa światłością, oświecającą wszystkich ludzi. Marya jest też światłem, bo uczyła apostołów, ewangelistów i innych chrześcijan wielu tajemnic z życia Pana Jezusa, a więc oświecała ich w tajemnicach wiary, a teraz jako pośredniczka nasza u tronu Bożego wyjednuje nam nieraz łaskę do poznania i czynienia, co dobre, co prowadzi do zbawienia wiecznego. Nazywa się Marya gwiazda morza, albowiem przyczyną swoją, przykładem cnót i opieką macierzyńską, wiedzie nas poprzez liczne niebezpieczeństwa tego morza światowego do przystani wiecznej szczęśliwości. Marya jest piękną nietylko urodą swoją, ale przedewszystkiem łaskami duszy swej.
   To tedy tajemnicze imię Marya nadano nowonarodzonemu dziecięciu. Po najświętszem imieniu Jezus niema imienia czcigodniejszego nad imię Maryi. Jak dwie te najświętsze osoby Jezus i Marya na świecie tym najściślej były z sobą złączone, tak też łączymy dwa te najświętsze imiona Jezusa i Maryi. Imiona te są pociechą wiernym w życiu i śmierci, są straszne duchom piekielnym. Stąd czytamy w żywotach wielu Świętych, że wzywali niejednokrotnie tych świętych imion z wielką czcią i ufnością, zwłaszcza w pokusach, cierpieniach, wśród pracy, a przedewszystkiem w walce przedśmiertnej. - Wysokie znaczenie narodzin Najśw. Matki Zbawiciela wymaga, żebyśmy jeszcze pilniej przyjrzeli się córeczce św. Joachima i św. Anny. Marya rodzi się jako dziecię rodu królewskiego. Pismo św. nazywa ją bowiem oblubienicą Józefa, który był z pokolenia Dawidowego; wedle praw Starego Zakonu wziął oblubienicę również z domu Dawidów, bo Marya była ostatnią z swej rodziny, a jako córka dziedziczna musiała wyjść za potomka królewskiej rodziny Dawida. Dlaczego wybiera sobie Syn Boży matkę z rodu królewskiego? Czy chce nam okazać, że jedne rody są lepsze i zacniejsze, a inne gorsze i podlejsze? Nie! Samo pochodzenie z rodu wysokiego nie jest chlubą dla człowieka, bo największe nawet domy wywodzą się z kmieciów i pasterzy, z biegiem czasu znów w stany niższe przechodzą. Dowód tego mamy na samej Maryi Pannie, która wywodziła ród swój z Dawida, a jednak do takiego doszła ubóstwa, że poślubiła rzemieślnika. Ludzie źli chlubią się rodem, a zaniedbując cnót swoich przodków, nie zasługują wcale na szacunek; bez cnoty wynosić swoje pochodzenie znaczy tyle, co bez duszy żywym się nazywać. Zacność rodu wtedy tylko przynosi zaszczyt człowiekowi, gdy do imienia przodków dołącza cnoty. Marya, która przewyższyła cnotami wszystkich swych przodków, słusznie także dla ich zacności zasługuje na tem większą cześć i szacunek. Na to więc obrał sobie Syn Boży córę rodu królewskiego za matkę, abyśmy porównując jej cnoty z sławą i wielkością przodków, tem więcej ją podziwiali i wielbili. - Marya rodzi się jako dziecię rodziny królewskiej, ale w ubóstwie i niedostatku największem. Dziwna w tem tajemnica: Chrystus Pan wziął krew i ciało z Dawida, ale nie wziął jego państwa i dostatku. Królestwo Chrystusowe nie jest z tego świata. Syn Boży, obierając sobie matkę ubogą, głosi, że ubóstwo nie jest pogardy godne, że cnota przy ubóstwie nie traci na wartości, owszem zyskuje; uczy nas, abyśmy przeto za Jego przykładem gardzili dobrami świeckiemi, w których jest wiele sideł do grzechu, a nabywali dóbr wiecznych.
   Leży więc przed nami w ubogiej kołysce nowonarodzona córeczka Joachima i Anny. Pan Bóg powołał Maryę do życia na to jedynie, by została matką Boską. Dlatego obdarzył ją wszystkiemi onemi zaletami i cnotami, któremi później w jeszcze większej mierze miał zajaśnieć Jezus. Bo taki jest porządek natury, że synowie biorą przymioty po rodzicach, a prawo to musiało się tem więcej uwydatnić u onej matki doskonałej, która równocześnie była dziewicą i męża nie znała. I w rzeczy samej poświadcza Ewangelia, że Pan Jezus jako człowiek tak wiernym był obrazem Przeczystej Swej Matki, iż ludzie patrząc nań, pytali się zdziwieni: "Iżali Ten nie jest syn cieśli, iżali matka Jego nie zowie się Marya?" (Mat. 13, 55.) A pochodziło to stąd, że Jezus jako Bóg obdarzył wpierw Maryą podobną doskonałością, w jakiej jako człowiek chciał się narodzić.
   Wiara święta poucza nas, iż Jezus Chrystus, Syn Boży, był równocześnie w całej pełni człowiekiem, obdarzonym wszystkiemi doskonałościami przyrody i łaski. Wypadało tedy, żeby i Maryą jako matkę Swoją, z którą najściślej był złączony, opatrzył zaletami i przywilejami podobnymi. Rozumowanie nasze potwierdza Pismo św. nazywając Najśw. Pannę "łaski pełną". Słowo to, wypowiedziane nie przez człowieka śmiertelnego, ale przez anioła, przez posłańca Trójcy Przenajśw. jest wyrazem najwyższej czci i uwielbienia dla uprzywilejowanej i błogosławionej między Maryi niewiastami.
   Kiedy krewni św. Anny składali jej życzenia z powodu narodzin córeczki, pytali się zapewne ze zdumieniem, patrząc na jej piękność niezwyczajną: "Co też będzie z tego dziecięcia?" Przeczuwali bez wątpienia, że to śliczne dziecię będzie miało szczególne jakieś zadanie do spełnienia, ale nie przeczuwali nadprzyrodzonej chwały i wielkości, do jakiej Pan Wszechmocny dziewicę tę był powołał. My zaś możemy piękność i wzniosłe posłannictwo Maryi podziwiać już od zarania jej życia. Przenieśmy się tylko myślą pod krzyż konającego Zbawiciela w chwili, kiedy nam mówi: "Patrz, oto matka twoja!" i spójrzmy wstecz na długą drogę cierniową, jaką Marya przebyła od kolebki aż na oną górę smutku i boleści, a wtenczas poznamy całą doniosłość tego dnia, który nam przyniósł matkę szczęścia i zbawienia.


     Nauka


   Z cudownych narodzin Niepokalanej Dziewicy Maryi poznajemy, że Marya jest oną w raju obiecaną niewiastą, która zetrze głowę wężowi, i że ją czcić powinniśmy jako istotę wyższą ponad wszystkich synów i córy Adamowe, tem bardziej, że przyszła na świat bez grzechu pierworodnego. Bernard św. upomina: "Czcijmy Najśw. Pannę z głębi wzruszonego serca, bo tak chce Ten, który postanowił, żebyśmy przez nią dostępowali wszystkich łask. Oto Jego wola dla naszego zbawienia. Gdy powstrzymuje cię obawa, by pójść do Ojca, patrz, dał ci Jezusa za pośrednika; gdy odstrasza cię majestat Jezusowy, zwróć się do Maryi; w niej czyste człowieczeństwo, nietylko wolne od skazy, ale pełne najwznioślejszych zalet. Bądź pewny, że dzięki własnej swej godności będzie wysłuchaną. Napewno wysłucha Syn matkę, Syna Ojciec. Oto moja ufność najwyższa, oto powód mej nadziei. Czy Syn mógłby oddalić matkę, Ojciec Syna? Maryo, znalazłaś łaskę u Pana, powiada archanioł. Zawsze znajdzie ona łaskę, a łaski nam potrzeba. Szukajmy łaski, szukajmy jej przez Maryą. Nigdy nie będzie za nas prosiła bezowocnie." Odmawiajmy nabożnie litanię loretańską, zawierającą najwspanialsze imiona Niepokalanej Dziewicy, a Ona, Pani nasza łaskawa i miłosierna, bronić nas będzie od nieprzyjaciół za życia, a na sądzie Syna swego ochroni od potępienia.


     Inni święci z dnia 8. września:


   Św. Belina, dziewica - męczenniczka. - Św. Bertewin, męczennik. - Św. Konstanty, męczennik. - Św. Korbinian, biskup z Freising. - Św. Serafina Sforza, wdowa i ksieni. - Św. Adryan, męczennik, mąż św. Natalii. - Ś w. Panefiza, męczenniczka. - ŚŚw. Tymoteusz i Faustus, męczennicy. - Św. Hugon, biskup z Volterra. - Św. Wydyan, męczennik.