Na podstawie kalendarza kościelnego z uwzględnieniem dzieła ks. Piotra Skargi T.J. oraz innych opracowań i źródeł
na wszystkie dni całego roku ułożył
Ks. Władysław Hozakowski



ŻYWOTY  ŚWIĘTYCH   PAŃSKICH  -   5. C Z E R W C A

5. Czerwca


Święty Bonifacy, arcybiskup Moguncyi, męczennik

(680 - 755.)

św. Bonifacy

   W Anglii, dokąd chrześcijaństwo dotarło na przełomie 6. i 7. wieka, urodziła się około r. 680 w Kirton chłopczyna, która miała kiedyś zostać apostołem wiary Chrystusowej w Niemczech. Na chrzcie św. otrzymała dziecina imię Winfryda; później imię to zamienił podobno papież Grzegorz II. na imię Bonifacego (= dobroczyńca) w uznaniu zasług około nawrócenia Niemiec położonych.
   Już w 5. roku życia swego objawiał mały Winfryd niewytłomaczony pociąg do życia w klasztorze. Ojciec zgodził się na zaspokojenie tego pragnienia, przerażony nagłą i niebezpieczną chorobą ukochanego dziecka. Wróciwszy więc do zdrowia, wstąpił Winfryd do klasztoru w Ekseter pod rządami opata Wolfharda, a po 13 latach przeniósł się do klasztoru Nutcell, pod rządy opata Winberta. Przygotowany głęboką cnotą i wybitną nauką otrzymał Winfryd w 30. roku życia święcenia kapłańskie.
   Odtąd nowem zaczął żyć pragnieniem, bo żądzą pracy misyonarskiej. Pierwsza próba podjęta r. 716 z pozwoleniem opata we Fryzyi niezbyt szczęśliwie wypadła dla wojen, jakie prowadził Karol Młot frankoński z Radbodem fryzyjskim. Dotarłszy do Utrecht, wrócił Winfryd do klasztoru, gdzie po śmierci Winberta został przeciw swej woli obrany opatem. Ponieważ nie porzucił swej myśli misyjnej działalności, przeto złożył godność opata z zezwoleniem biskupa Daniela z Winchester, a sam udał się r. 718 do Rzymu, aby od Grzegorza II. uzyskać pełnomocnictwa do pracy pomiędzy poganami. Papież poznawszy Winfryda bliżej, na polecenie biskupa Daniela udzielił mu swego błogosławieństwa i pełnomocnictwa mianowicie na Niemcy. Zaopatrzony w relikwie świętych, jakie mu Grzegórz II. wręczył, ruszył na północ i rozpoczął działalność w Bawaryi i Turyngii, gdzie chrześcijaństwo upadało pod wpływem pogaństwa. Sześciomiesięczną pracą przywrócił Winfryd wiarę Jezusa w Turyngii do należytej godności i powagi.
   Na wiadomość o śmierci Radboda fryzyjskiego i o podbiciu Fryzyi przez Karola Młota udał się gorliwy apostoł do Utrecht, aby z Wilibrordem, pierwszym biskupem tego miasta, obfitą w owoce rozpocząć trzyletnią działalność. Obawiając się, aby go nie wybrano następcą Wilibrorda, przeniósł się do Hesyi, powołując się na zlecenie papieskie, które mu pracę wyznaczyło pomiędzy poganami. Praca tutaj była tak ogromna, że dla utrwalenia chrześcijaństwa przez zakładanie klasztorów zażądał pomocników z Anglii, kapłanów i dziewic Bogu oddanych; wtenczas to założył Bonifacy roku 722 słynny swego czasu klasztor Ameneburg, który pod koniec 11. wieku przestał istnieć.
   Przesłane listownie do Rzymu sprawozdanie o postępach pracy misyjnej, a potwierdzone przez współmisyonarzy Winfryda, nakłoniły papieża do rozkazu, aby osobiście przedstawił położenie w krajach nawróconych. Udał się więc Winfryd r. 723 do Rzymu, gdzie w uznaniu zasług około Kościoła otrzymał sakrę biskupią jako biskup Niemiec bez ściśle oznaczonej stolicy. Wtenczas to imię Winfryda zamienił podobno papież na imię Bonifacego; zdaje się jednak, że zamiana ta już rychlej musiała nastąpić; może nawet imię Bonifacego było imieniem zakonnem Winfryda.
   Zaopatrzony w listy papieskie oraz w dobór rozmaitych praw, któremi miał się kierować, wrócił Bonifacy do Hesyi, gdzie położył kres pogaństwu przez ścięcie dębu, poświęconego pogańskiemu bożkowi piorunów. Tutaj na miejscu ofiar pogańskich w Geisrmar pod Fritzlar postawił kaplicę pod wezwaniem świętego Piotra i Pawia. Klasztor w Ohrdruf wtenczas założony, upadł w początkach 10. wieku. Z Hesyi przeniósł Bonifacy się znowu do Turyngii; zbudował też kościół w Ameneburg na cześć świętego Michała, który w objawieniu zachęcał go do wytrwałości dalszej, z kościołami połączone były klasztory.
   Kiedy roku 732 wstąpił na stolicę Piotrową Grzegorz III., przesłał Bonifacy do Rzymu nowe sprawozdanie z pracy swej dotychczasowej, a w uznaniu odebrał paliusz jako odznakę arcybiskupiej godności oraz prawo zakładania nowych biskupstw. Około roku 736 przebywał niestrudzony misyonarz przez dłuższy czas w Bawaryi, aby chrześcijaństwo do nowego doprowadzić rozkwitu, skoro w wojnach o tron książęcy bardzo było podupadło. Zasługą Bonifacego jest rozgraniczenie biskupustw w Solnogrodzie, Freising, Ratyzbonie i Passau oraz obsadzenie stolic biskupami, pełnymi cnoty i karności.
   Dokonał wszakże tej pracy dopiero po swej podróży do Rzymu r. 738, kiedy papież mianował go apostolskim legatem na całe Niemcy. Nadto założył dla Turyngii biskupstwo w Erfurt, dla Hesyi w Buraburg, przeniesione później do Paderbornu, dla Franków w Wurzburgu, a dla palatynatu bawarskiego w Eichstadt.
   Ustaliwszy więc w ten sposób hierarchię kościelną, całą siłą dążył do zaprowadzenia karności pomiędzy duchowieństwem. Poparty przez następców Karola Młota t. j. przez Karlmana i Pipina Małego, odprawiał w tym celu synody r. 742 w nieznanym miejscu, 743 w Liftinae w Hennegau, 744 w Soissons, gdzie potępił dwóch odpadłych biskupów, z których Adalbert głosił zabobony i uważał siebie za cudotwórcę, drugi Klemens przeczył powagom kościelnym a żył w wielożeństwie. Na ten sam rok przypada założenie słynnego klasztoru w Fulda, który dla środkowych Niemiec miał mieć to samo znaczenie, jakie klasztor w St. Gallen posiadał dla południonych, klasztor w Korwey dla północnych Niemiec.
   Nadając uczniom swoim biskupstwa, Willibaldowi biskupstwo w Eichstadt, Burchardowi w Wurzburgu, osadzając innych w klasztorach męskich jak n. p. Sturmiego we Fuldzie, wyposażonej przez Karlmana, niewiasty zaś i dziewice w żeńskich klasztorach jak n. p. Liobę, Teklę, Walburgę, Kunihildę, Kunitrudę, Brahgitę, Bonifacy sam nie miał dotąd stałej stolicy biskupiej. Śmierć biskupa kolońskiego Raginfryda w r. 744 dała pochop do zamiaru, aby Bonifacemu oddać stolicę w Kolonii i zrobić z niej metropolią całych Niemiec. Zawiść wszakże możnych panów, a także zazdrość niejednych biskupów nie pozwoliła na wykonanie tej myśli. Natomiast Bonifacy, lubo niechętnie objął stolicę w Moguncyi jako arcybiskupstwo, ponieważ biskup tamtejszy Gewilieb dla zabójstwa został złożony z swej godności. Papież ówczesny Zacharyasz potwierdził wyniesienie Moguncyi do metropolii r. 751, mianował Bonifacego prymasem Niemiec oraz oddał pod jego władzę cały szereg dawniejszych już biskupstw; prowincya metropolitalna Bonifacego liczyła 13 sufraganatów.
   Nie wiemy dobrze, jaki wpływ wywierał nowy metropolita moguncki na zmianę stosunków politycznych i dynastycznych w krajach frankońskich. Kiedy bowiem Karlman jako następca Karola Młota usunął się w zacisze klasztorne, brat jego Pipin Mały r. 752 został wybrany królem na miejsce Childeryka III., którego zamknięto w klasztorze. Tron więc Merowingów objęła dynastya Karolingów, po której r. 987 nastąpiła dynastya Kapetyngów. Ponieważ papież Zacharyasz nie potępiał wprost dokonanego przewrotu, nic nie stało na przeszkodzie, aby Bonifacy nowego króla ukoronował w Soissons; ale pewnych o tem nie posiadamy wiadomości. Wogóle Bonifacy w całej sprawie czynnego z pewnością nie brał udziału.

Śmierć św. Bonifacego

   Gdy po śmierci Zacharyasza r. 752 nastąpił po kilkudniowem panowaniu Stefana II. papież Stefan III., Bonifacy na nowo otrzymał potwierdzenie wszystkich swych praw; korzystając z nich, odparł uroszczenia biskupa kolońskiego do biskupstwa w Utrecht. Spełniwszy swoje zadanie w Niemczech, wrócił do swych dawnych marzeń o pracy misyjnej w Fryzyi. Jak nie zapominał o Anglii i w ciągłym z nią stał duchowym związku przez listy, pisma, posłańców i poselstwa, tak i Fryzyę zbyt serdecznie ukochał, aby ją miał pogrążoną pozostawić w pogaństwie. Z wiedzą więc papieża oddaje stolicę w Moguncyi Lullusowi, przelewa nań wszystkie swe prawa, a sam udaje się do Fryzyi jako 74 letni starzec. Szedł po śmierć męczeńską, która miała uwieńczyć jego prace życia całego. Pod Dockum nad rzekę Burda zabili go 5. czerwca 755 pogańscy Fryzyjczycy oraz 52 chrześcijan wtenczas właśnie, kiedy gotował się do udzielania bierzmowania św.; ciało jego przeniesiono do Utrecht, potem do Moguncyi, wkońcu złożono je we Fulda, gdzie później utworzono biskupstwo.


     Nauka


   Dla Jezusa poświęcił św. Bonifacy całe swe życie pracy misyjnej, bo całą duszą pragnął się przyczynić do coraz większej chwały królestwa Bożego na ziemi. Całe twe życie jest podobną pracą w ciaśniejszych rozmiarach, bo masz cnotą i przykładem życia podnosić chwałę Kościoła, do którego dzieci się zaliczasz. Poświęcać się dla Jezusa, iść za Nim do ostatniego tchu życia, oto przykład, jaki niedościgniony prawie ci daje św. Bonifacy.
   Nie jestem chrześcijaninem, mówi św. Bernard, jeśli idę za Chrystusem i nie chcę Go naśladować. Kto nie bierze krzyża swego, napomina Zbawiciel, i nie naśladuje mnie, nie jest mnie godzien (Mat. 10, 38). Krzyżem dla człowieka są rozmaite nieszczęścia, choroby, trudności, krzyżem są i własne namiętności. Kto siebie nie przezwycięży w pokorze, posłuszeństwie, w czystości, w wstrzemięźliwości, kto nie pracuje nad sobą, aby zdobyć sobie cnotę - ten nie naśladuje Jezusa.
   W szczególe uczy św. Bonifacy: Nie daj się porwać przykładem tych, co kroczą na drodze potępienia. Pamiętaj, jak niegodnie postępujesz, jeśli żądzą swą zamieniasz obraz Boży w sobie na obraz szatana, jeśli przez nieczystość przedewszystkiem zostajesz niewolnikiem złego ducha, kiedy przez łaskę Bóg ciebie powołuje na sługę i przyjaciela Swego, na brata Jezusa, na spadkobiercę, dziedzica wiecznej chwały.
   Jeśli zgrzeszyłeś, staraj się pokutą naprawić złe, jakie popełniłeś. Skoro tajimy grzechy swe, powiada św. Bonifacy, Bóg wyjawi je przeciw woli naszej na sądzie ostatecznym. Lepiej przecież wyspowiadać się z grzechów swych i przekazać je wiecznemu zapomnieniu niż zawstydzić się niemi kiedyś w obliczu całej ludzkości. Kiedyś grzesznikowi złość występków jasno stanie przed oczyma; pozna próżność pychy, zdradliwość bogactwa, podłość nieczystości, ale wtenczas będzie za późno. Zawczasu więc bój się Boga i chowaj przykazania Jego.


     Inni święci z dnia 5. czerwca:


   Św. Austrobert, arcybiskup z Vienne. - Św. Klaudyusz, męczennik. - Św. Doroteusz, kapłan. - ŚŚw. Eobanus, biskup, Adalaryusz, Walter, Wintrun, kapłani, Hildebrand, sługa-towarzysze św. Bonifacego. - Św. Eutychyus, biskup z Como. - Św. Feliks, zakonnik. - - Św. Ferdynand, książę portugalski. - Św. Genezyusz, hrabia z Auvergne. - Św. Grzegórz, biskup z Marsala, męczennik. - Św. Sykstus, wyznawca. - ŚŚw. Ewazyusz i Prywatus, męczennicy.